
“Fajne było, niebieskie, szybkie - no i tyle” - podsumował Jacek Ratusznik, którego ukochane auto nie przetrwało wizyty w serwisie. Zamiast szukać usterki, pracownik zakładu postanowił się wyskoczyć na miasto. Niestety, opanowanie sportowego BMW M2 przerosło mechanika. Jak on to sobie wyobrażał?
Źródło: https://motoryzacja.interia.pl/wiadomosci/news-mechanik-rozbil-auto-kulturysty-to-dopiero-poczatek-jego-pro,nId,6798009